poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Nurkowanie nr58

5.04.2010 Jez. Białe k./Gostynina

Max. głębokość - 16m
Czas - 53min
Gazy - EAN28, EAN36, 100% O2

Dzisiaj wybrałem się na swoje pierwsze nurkowanie po operacji głowy. Po prawie 3 godz. jazdy dotarłem nad jezioro Białe. Cel był tylko jeden. Sprawdzić czy moja głowa wytrzyma zanurzenie i pobyt pod wodą. Jako asekuracja posłużył Styxior (Wielkie Dzięki). Głowa wytrzymała a ja szczęśliwy mogłem wrócić do domu.
Co do samego przebiegu nurkowania. Rewelacji, ale i tragedii nie było. Pomimo obaw nie robiłem wind, ani innych niekontrolowanych odchyłów. Wizura nie rozpieszczała (max 1m) powodowała
, że na początku nurkowania zgubiłem się na Sebastianowi. Po tym jak się odnaleźliśmy i długim zanurzeniu zrobiliśmy s-drilla i v-drilla ( to były próby, ale już wiem, że muszę to poćwiczyć). Następnie wycieczka na platformę na 12m, łódka na 15m i powrót do wyjścia. Nurkowanie moim zdaniem przebiegło w miarę spokojnie i bez większych problemów.
Przed nurkowaniem okazało się, że padł (przeciekł) manometr od stage'a 10l. No cóż czeka go wymiana.

P.S. Wielkie podziękowania dla żony. :D


1 komentarz:

  1. Noo pomijając zgubienie i moje zatoki bardzo sprawnie poszło...następnym razem trzeba tylko znaleźć akwen z lepszą wizurą ;)

    ~S

    OdpowiedzUsuń